Kopytka z dodatkiem mąki razowej

Jest to mój ulubiony przepis na kopytka. Dodatek mąki razowej co prawda jest pomysłem Karola Okrasy*, jednak w moim przepisie nie ma jajka. Nigdy go nie dawałam, bo tak nauczyła mnie moja babcia. Jajko nadaje kopytkom trochę twardości, więc jeżeli nie lubicie miękkich klusek, dodajcie jedno jajo.

Najlepiej użyć zimnych ziemniaków ( oczywiście ugotowanych), nawet takich z poprzedniego dnia. Oczywiście najlepsze będą te mączyste i ugotowane w mundurkach ( czyli w skórce).

Proporcje są również proste do zapamiętania, bo na 1 kg ziemniaków przypada 250 g mąki.  Do przeciśnięcia ziemniaków najlepsza będzie praska. Jeżeli nie posiadamy takiego sprzętu, możemy użyć tłuczka, aczkolwiek będzie to dość trudne, by powstała gładka masa, bez grudek. Użycie maszynki do mielenia mięsa lub malaksera odradzam, gdyż uwolni się wtedy za dużo skrobi, a co za tym idzie będą gumowe, a tego chyba nie chcemy.

Mam nadzieję że tych kilka wskazówek przyda wam się, do zrobienia idealnych kopytek.

Składniki ( 4 porcje):

1 kg ugotowanych, zimnych ziemniaków

200 maki pszennej typ 550

50 g mąki razowej

sól

Wstawiamy duży garnek z wodą na ogień.

Ziemniaki przeciskamy przez praskę. Dodajemy obie mąki oraz sól, delikatnie wyrabiamy, ale nie za długo. Ciasto dzielimy na 4 części, z każdej formujemy wałki, mniej więcej o średnicy 3 cm ( chyba że wolimy kopyta, a nie kopytka). Wałek spłaszczamy, najlepiej jest użyć do tego noża, delikatnie przyciskając wałek na ukos, robiąc małe żłobienia. Powtarzam tę czynność, od drugiej strony ( najpierw od prawej do lewej, następnie od lewej do prawej). Powinny wyjść nam delikatne krzyżyki.

Następnie kroimy, na ukos, w miejscu powstałych krzyżyków.

Gotujemy partiami, ok. 3 minuty od wypłynięcia.

Jeżeli będziemy je odsmażać, ugotowane kopytka wkładamy do zimnej wody, w celu ich zahartowania. Po kilku minutach odsączamy je na durszlaku.

Można je podawać z gulaszem czy też innym dowolnym sosem, duszoną kapustą kiszoną lub tak jak ja, z bigosem.

Smacznego!

* Przepis pochodzi z książki " Kuchnia Polska wg Karola Okrasy"