Myślał indyk o niedzieli......
Po krótkiej przerwie wracam z nową porcją przepisów. W planie miałam przed wyjazdem wrzucić kilka postów, ale jako młoda bloggerka nie mam jeszcze takiego doświadczenia i niestety zabrakło mi czasu. Trochę jeszcze w wakacyjnym nastroju za bardzo nie wiedziałam co miałoby być tematem posta. Ale po rozmowie z przyjaciółką, która zakupiła udźca z indyka problem sam się rozwiązał, bo poprosiła mnie o jakiś przepis na ten rodzaj mięsa.
Piersi z indyka używam czasami zamiast piersi z kurczaka, Natomiast mięso z udźca nie jest takie suche dlatego nadaje się pieczeni, mielenia i wtedy z powodzeniem zastępuje mięso wieprzowe.
Moja pierwsza propozycja jest inspirowana przepisem Nigelli Lawson. Takie pulpeciki nawet bardziej mi smakują niż pulpety z mięsa wieprzowego. Można je podawać z ryżem, kuskusem lub inną zdrowszą kaszą lub po prostu z pieczywem. Ja najczęściej jednak jem je z makaronem.
Pulpety z indyka w sosie pomidorowym
Składniki:
Na sos:
1 średnia cebula
1 łodyka selera naciowego
2-3 ząbki czosnku
puszka krojonych pomidorów
1 łyzeczka cukru
1 łyżeczka soli
pieprz do smaku
jedna mała suszona chili ( opcjonalnie)
Na pulpeciki:
500 gr mielonego mięsa z udźca z indyka
1 jajo
3 łyżki bułki tartej
3 łyżki utartego parmezanu ( opcjonalnie)
2 łyżki posiekanego selera, czosnku i cebuli
1 łyżeczka sosu Worcestershire
garść posiekanej natki pietruszki
Seler, cebulę i czosnek drobno posiekać lub włożyć do malaksera i utrzeć na papkę. Odkładamy dwie łyżki do pulpecików. Resztę wrzucamy do rozgrzanego garnka ( nie za bardzo, bo czosnek się zarumieni zbyt szybko i dusimy na malutkim ogniu około 10 minut, co chwilę mieszając.Dodajemy pomidory, puszkę dopełniamy w 3/4 wodą i wlewamy do garnka. Dodajemy sól, pieprz, papryczkę oraz cukier i gotujemy. W tym czasie zajmujemy się pulpetami. Wszystkie składniki na pulpety dobrze mieszamy aż połączy się to w jednolitą całość, ale niezbyt długo ( w przeciwieństwie do mięsa mielonego wieprzowego). Z gotowej mięsnej masy formujemy pulpeciki (mnie wychodzi około 20 sztuk wielkości orzecha włoskiego, ale oczywiście mogą być większe). Delikatnie trzeba je wkładać do gotującego się sosu, bo mięsa z indyka jest delikatne. Gotować około 30 minut.
Druga propozycja jest banalna. To po prostu kawał mięsa z warzywami. Nic trudnego ale jest to jeden z moich ulubionych leniuchowych sposobów na obiad :)
Pieczony udziec z indyka z warzywami
Składniki ( 4 porcje):
1 kg mięsa udźca z indyka ( lub 1,5 kg mięsa z kością)
1 kg ziemniaków
dowolne warzywa ( brukselka, marchewka, seler,papryka)
przyprawy ( sól, pieprz, papryka słodka i ostra)
Mięso przyprawiamy. Najlepiej zrobić to dzień wcześniej. Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni. Na blasze do pieczenia kładziemy mięso i wkładamy do piekarnika. Pieczemy 15 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i dokładamy warzywa. Fantastycznym sposobem na doprawienie ziemniaków i warzyw jest wrzucenie ich do worka do mrożonek, wsypanie po łyżeczce ulubionych przypraw i łyżki oleju. Wszystko razem masujemy, aż warzywa ładnie pokryją się przyprawami. W ten sposób zmniejszamy ilość tłuszczu potrzebnego do pieczenia ( bez niego warzywa są suche i gumowate) a także mamy mniej zmywania :) Wszystko razem pieczemy ok 1 h. Jeżeli użyliśmy mięsa z kością, warzywa dokładamy nieco później, tak żeby mięso piekło się przynajmniej 1,5 h.
Piersi z indyka używam czasami zamiast piersi z kurczaka, Natomiast mięso z udźca nie jest takie suche dlatego nadaje się pieczeni, mielenia i wtedy z powodzeniem zastępuje mięso wieprzowe.
Moja pierwsza propozycja jest inspirowana przepisem Nigelli Lawson. Takie pulpeciki nawet bardziej mi smakują niż pulpety z mięsa wieprzowego. Można je podawać z ryżem, kuskusem lub inną zdrowszą kaszą lub po prostu z pieczywem. Ja najczęściej jednak jem je z makaronem.
Pulpety z indyka w sosie pomidorowym
Składniki:
Na sos:
1 średnia cebula
1 łodyka selera naciowego
2-3 ząbki czosnku
puszka krojonych pomidorów
1 łyzeczka cukru
1 łyżeczka soli
pieprz do smaku
jedna mała suszona chili ( opcjonalnie)
Na pulpeciki:
500 gr mielonego mięsa z udźca z indyka
1 jajo
3 łyżki bułki tartej
3 łyżki utartego parmezanu ( opcjonalnie)
2 łyżki posiekanego selera, czosnku i cebuli
1 łyżeczka sosu Worcestershire
garść posiekanej natki pietruszki
Seler, cebulę i czosnek drobno posiekać lub włożyć do malaksera i utrzeć na papkę. Odkładamy dwie łyżki do pulpecików. Resztę wrzucamy do rozgrzanego garnka ( nie za bardzo, bo czosnek się zarumieni zbyt szybko i dusimy na malutkim ogniu około 10 minut, co chwilę mieszając.Dodajemy pomidory, puszkę dopełniamy w 3/4 wodą i wlewamy do garnka. Dodajemy sól, pieprz, papryczkę oraz cukier i gotujemy. W tym czasie zajmujemy się pulpetami. Wszystkie składniki na pulpety dobrze mieszamy aż połączy się to w jednolitą całość, ale niezbyt długo ( w przeciwieństwie do mięsa mielonego wieprzowego). Z gotowej mięsnej masy formujemy pulpeciki (mnie wychodzi około 20 sztuk wielkości orzecha włoskiego, ale oczywiście mogą być większe). Delikatnie trzeba je wkładać do gotującego się sosu, bo mięsa z indyka jest delikatne. Gotować około 30 minut.
Druga propozycja jest banalna. To po prostu kawał mięsa z warzywami. Nic trudnego ale jest to jeden z moich ulubionych leniuchowych sposobów na obiad :)
Składniki ( 4 porcje):
1 kg mięsa udźca z indyka ( lub 1,5 kg mięsa z kością)
1 kg ziemniaków
dowolne warzywa ( brukselka, marchewka, seler,papryka)
przyprawy ( sól, pieprz, papryka słodka i ostra)
Mięso przyprawiamy. Najlepiej zrobić to dzień wcześniej. Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni. Na blasze do pieczenia kładziemy mięso i wkładamy do piekarnika. Pieczemy 15 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i dokładamy warzywa. Fantastycznym sposobem na doprawienie ziemniaków i warzyw jest wrzucenie ich do worka do mrożonek, wsypanie po łyżeczce ulubionych przypraw i łyżki oleju. Wszystko razem masujemy, aż warzywa ładnie pokryją się przyprawami. W ten sposób zmniejszamy ilość tłuszczu potrzebnego do pieczenia ( bez niego warzywa są suche i gumowate) a także mamy mniej zmywania :) Wszystko razem pieczemy ok 1 h. Jeżeli użyliśmy mięsa z kością, warzywa dokładamy nieco później, tak żeby mięso piekło się przynajmniej 1,5 h.
Komentarze
Prześlij komentarz