Bułki na maślance

Maślanka była gwiazdą obiadu kilka dni temu. Zostało mi trochę, mogłam po prostu ją wypić ale postanowiłam upiec bułeczki. Dopiero od niedawna piekę chleby, z bułkami miałam kilka podejść ale jakoś mi średnio wychodziły. Do czasu jak znalazłam ten przepis.  Jednak nie będę robić ich zbyt często, bo są niebezpiecznie dobre i na jednej nigdy się nie kończy :)


Bułki na maślance

650 gr mąki pszennej  typ 750
1,5 łyżeczki soli
65 gr miękkiego masła
25 gr świeżych drożdży
1,5 łyżeczki cukru
330 gr maślanki, w temp. pokojowej
pół szklanki letniego mleka

Rozkruszone drożdże łącze z mlekiem i cukrem, zostawiam na chwilę żeby drożdże się nieco obudziły. Przesianą mąkę, sól, mleko z drożdżami, masło oraz maślankę łączę i wyrabiam elastyczne ciasto ( można ułatwić sobie życie i użyć robota ). Odstawiam w ciepłe miejsce, na ok. 1h.
Po tym czasie wyciągam ciasto, dzielę na 12 części i zostawiam na 10 minut. Następnie formuje kulki, które kładę na blachę do pieczenia, nożem robię  nacięcie,  przykrywam ściereczką, odstawiam w ciepłe miejsce na 30 minut.
Piekarnik rozgrzewam do 210 stopni. Pięknie wyrośnięte bułeczki piekę 18 minut. Teraz już można zajadać, tylko trzeba chwilę odczekać, żeby mordy sobie nie poparzyć :)


Komentarze

Popularne posty