Fasola po bretońsku inaczej


Kto nie zna tej potrawy? Czy jest się zwolennikiem fasoli czy też nie, danie jest sycące i bardzo proste do zrobienia. Ja najczęściej je robię, jak zalegają mi jakieś resztki kiełbas w lodówce, czy też uzbiera mi się odpowiednia ilość w zamrażarce. Każda wędzonka się nada! Spróbujcie zrobić po mojemu i sami ocenicie.

Składniki ( 6-8 porcji):

500 g fasoli białej " Piękny Jaś"
200 g kiełbas, wędzonek, boczku
1 spora cebula
3 liście laurowy, sól, pieprz
łyżka oleju
1 koncentrat pomidorowy
1-2 suszone chili lub pół łyżeczki sproszkowanej chili

Fasolę trzeba namoczyć dzień wcześniej. Najlepiej jak się ją moczy 24 h, ale nie krócej niż 12 h.
Namoczoną i odsączoną fasolę zalewamy zimną wodą, około 5 cm ponad poziom fasoli. Doprowadzamy do wrzenia, dodajemy liść laurowy ( bez soli, bo nigdy nam się nie ugotuje) i gotujemy pod przykryciem,  aż będzie prawie miękka, mniej więcej 1-1,5 h. Co jakiś czas sprawdzamy poziom wody, jeżeli szybciej się wygotuje, dolewamy odrobinę. W momencie dodawania pozostałych składników poziom wody powinien wynosić ok. 2 cm
W między czasie na oleju ( jak chcecie można na smalcu) podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę, a jak nam się ładnie zeszkli dodajemy pokrojone kawałki wędzonek, boczku i kiełbas oraz pokruszone chili. Podsmażamy aż wędliny ładnie nam zbrązowieją. Na koniec dodajemy koncentrat i przesmażamy go chwilę. Całą zawartość patelni dodajemy do fasoli, gotujemy ok. 20-30 minut.
Po tym czasie próbujemy, czy jest odpowiednio słone ( wędzonki są bogate w sól), a jeżeli nie dosalamy, dodajemy pieprz.

Fasolka najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem.

 Jeżeli zostaną nam resztki, w takiej ilości, że nie wszyscy będą zadowoleni z porcji, proponuję podać z ziemniakiem i chwilę zapiec w piekarniku ( jak na zdjęciu).

Przepis na szybkiego, zapiekanego ziemniaka w mundurkach znajdziecie tutaj.

Smacznego!

Komentarze

Popularne posty