Frittata czyli jajeczna pizza

Francuzi mają omlet, Hiszpanie tortillę a Włosi frittatę. Najtrudniejszy z tego tria jest oczywiście omlet ( nie mam pojęcia czy kiedykolwiek zrobiłam go prawidłowo, może kiedyś jak będę tego pewna zamieszczę przepis na blogu). Najłatwiejsza natomiast jest frittata. Każdy ją bez problemu zrobi. Można zrobić w klasycznej wersji z mortadelą i mozzarellą ale również wrzucić  co nam się podoba, albo co znajdziemy w lodówce. Moje frittaty, za każdym razem są inne, bo zawsze ją robię jak mam jakieś resztki wędlin i warzyw, z którymi nie wiem co zrobić.
Idealne niedzielne śniadanie lub lekki obiad czy też kolacje.

Składniki ( 4 porcje):

• 8 jaj
• 125 g mozzarelli
• szynka, kiełbasa, oliwki, suszone pomidory
• garść posiekanej pietruszki lub bazylii
• łyżka utartego parmezanu
• szczypta soli i pieprz
• masło lub oliwa do smażenia, 1 łyżka

W misce ubijamy jajka, dodajemy sól oraz pieprz, pokrojoną mozzarellę i pozostałe składniki frittaty.

Włączamy piekarnik z opcją grilla ( jeżeli nie posiadamy takiej funkcji, to włączamy opcje góra-dół) do 200 stopni.

Roztapiamy masło na patelni *, wlewamy jajeczną mieszankę. Delikatnie mieszamy łopatką i smażymy na małym ogniu ok. 5 minut. Na sam koniec posypujemy startym parmezanem.

Po tym czasie wkładamy patelnię do piekarnika, na najwyższą półkę. Pieczenie frittaty będzie trwało ok 5-10 minut, jednak dobrze jest co chwilę sprawdzać, czy nam się nie pali.

Jak frittata będzie złocista i pięknie wyrośnięta, wyciągamy ją z piekarnika, na chwilę zostawiamy do lekkiego ostygnięcia.

Kroimy ją na trójkąty, tak jak pizzę,

Smacznego !

* do tego przepisu, będzie nam potrzebna patelnia z żaroodporną rączką; jeżeli takiej nie posiadamy, frittatę trzeba będzie przewrócić na drugą stronę, najlepiej używając drugiej patelni