Zakwas z buraków
Zakwas z buraków robi się bardzo szybko. A jaki jest zdrowy ! Picie go wzmacnia krew oraz odporność a smak barszczu dzięki niemu jest mocniejszy i niepowtarzalny.
Polecam go szczególnie dla tych osób, które borykają się z anemią a także dla tych, którzy szukają źródła probiotyków, a kiszonki są ich niewątpliwym źródłem.
Żeby zakwas się udał potrzebujemy kamionkowego lub wyparzonego szklanego naczynia ( np. duży słoik), ciepłego miejsca oraz dobrego startera. Funkcję takiego startera może pełnić kromka PRAWDZIWEGO chleba na zakwasie ( oszukańce spowodują pojawienie się pleśni a nie ukwaszenie buraków) lub woda z kiszenia ogórków. Starter można pominąć, jednak wtedy musimy trzymać słoik z bardzo ciepłym miejscu. Przy zastosowaniu tych kilku prostych rad gwarantuje Wam, otrzymanie pysznego i zdrowego zakwasu.
Przepis do zapamiętania :)
Składniki:
1 kg buraków
kilka ząbków czosnku
liść laurowy
kilka ziaren ziela angielskiego
2 litry przegotowanej, letniej wody ( najprawdopodobniej trochę nam zostanie)
łyżka wody z ogórków lub skórka z chleba na zakwasie
pół łyżki soli kamiennej na każdy litr wody
Buraki myjemy, obieramy i kroimy w 1 cm plastry. Układamy w kamionkowym naczyniu lub słoiku, na przemian z pokrojonymi ząbkami czosnku i przyprawami. Nie musi być ciasno i dokładnie, układamy bez większego wczuwania się w tą czynność. Albo wlejemy więcej wody, albo mniej :)
Do letniej, przegotowanej wody wsypujemy sól i mieszamy aż do rozpuszczenia. Próbujemy czy smak słony jest wyczuwalny. Można dodać więcej soli, jeżeli lubimy bardziej słony smak, jednak wg mojego gustu podane proporcje soli są idealne. Zalewamy solanką buraki, tak żeby były całkowicie zakryte. Przykrywamy dość grubą, lnianą lub bawełnianą ściereczką, zawiązujemy sznurkiem lub gumką recepturką.
Tak przygotowany zakwas zostawiamy na 5-7 dni, przestrzegając kilku zasad.
- nic nie może wypływać, jeżeli tak się dzieje, trzeba czymś obciążyć np. małym słoiczkiem z wodą; jeżeli tego nie zrobimy, pływające składniki zakwasu mogą zgnić
- zakwas woli bardziej za ciepło niż za zimno
- co dzień lub dwa dobrze zajrzeć do zakwasu, ewentualnie zbierać czystą łyżką piankę, która powstaje
- każde podejrzenie pleśni zakwas dyskwalifikuje
- do zakwasu używamy tylko zdrowych i twardych buraków, inaczej możemy być pewni, że pojawi się pleśń
Gotowy zakwas przelewamy do butelek lub słoiczków i trzymamy w lodówce, nawet kilka miesięcy.
Pozostałe buraki możemy spokojnie jeść, jak ogórki :P
Tak więc, pijmy zakwas, NA ZDROWIE !
Komentarze
Prześlij komentarz